aa

          " Memento Mori "-aniołek śmierci jest dobry lecz w jego oczach zamiast ludzkich dolarów jest kosa i małe serduszko...

Jeszcze niedawno wróciłam z nieba a jusz lece do Szwecji...podróż marzeń:) zobaczymy czy się uda bo mam zamiar zapolować na Szweda.Słuchając robbiego myśle sobie o śmierci bo od czasu pobytu u babci nie wydaje mi sie taka straszna jak kiedyś...strasi ludzie potrafią oswoic się z tą myślą przyjmując ją z uśmiechem. Czy to nie jest straszne? Przeczytałam "Kamienie na szaniec" i znów przez to płakałam... ale nie załuję że to była prawda... ich odwaga dodaje moim skrzydłom siłe.A i jeszcze jedno... jeśli ktoś kiedykolwiek próbował samoczynnie wywołać własną lub czyjąś śmierć niech mi coś o tym napiszę...   

                                              aa-aniołek

p.s do zobaczonka za 2tygodnie!!!!!!!!!!!!! pomyślę o was gdy bedę spoglądać w szwedzkie gwiazdy....:-)

Wiec dostałam sznasę ...... idę dziś do nieba ..... za kilka dni sie znuff zobaczymy....

p.s przywioze wam jakiegoś amorka:)... który będzie wam strzałkami w dupe strzelał hyhy

p.s 2 Matio a ci obiecanego chłopa .......

p.s 3 pozostałe zamówienia przyjmuję przez komantarze:) ......

                              na zawsze wasz aniołek aa

 No i na koniec krótki wierszyk : Słonko grzeje ,piwo chłodzi u nas w niebie o to chodzi!!!

 wierszyk zadedykowany tym którzy odwierzają mój blog:)

    WPADŁAM TYLKO NAPISAĆ

ŻE ŹLE SIĘ DZIJĘ W NIEBIE....PRZEZ OSTATNIE KILKA MIESIĘCY POWIĘKSZYŁO SIĘ GRONO GRZESZNIKÓW.. TAK NIE MOŻE BYĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!WIEM ŻE TO MOZE BYĆ TRUDNE ALE NIECH KAŻDY KTO TO CZYTA SPRÓBUJE W NAJBLIZSZYCH DNIACH ZROBIĆ KILKA DOBRYCH UCZYNKÓW .... MOGĄ BYĆ NAWET MALUTKIE.WYSTARCZY NA PRZYKŁAD UŚMIECHNĄĆ SIĘ SZEROKO DO SĄSIADA KTÓREGO ZAZWYCZAJ NIE LUBIMY:)ALBO POWIEDZIEĆ KOMUŚ ŻE MU NA NIM ZALEZY LUB POPROSTU NIE ZABIJAĆ MUCHY KTÓRA SIĘ KRĘCI PO POKOJU... SPUJRZCIE CZASAMI NA ZWYKŁY CHFAST A MOŻE WTEDY DOSTRZEŻECIE JEGO UKRYTE PIEKNO:)                         

                  Z GÓRY DZIĘKUJĘ W IMIENIU SWOIM I SZEFUNIA NAPEWNO BĘDZIE WDZIĘCZY A MNIE POMOŻECIE WRÓCIĆ DO DOMU

                                                     AA-aniołek                                                 

 Dopiero tu zaczynam doceniać życie w niebie... i przepraszam Boże że całowałam się ze św. Pawłem.. poprostu nie wytrzymałam. Ale według obietnicy spełnie swoja misję i bedę pomagać(na swój sposób ;))   . Już dziś prubuję udowodnić że związki  homoseksualne nie są czymś złym.Tylko ludzie sobie coś wymyślili.... w końcu mamy 21wiek i każdy ma prawo wyboru a my powinniśmy to uszanować.Bo co by było gdybym całowała się z św.Anną(to niezła laska).